Tytuł: Edward Nożycoręki
Reżyser: Tim Burton
Obsada: Johnny Depp, Winona Ryder
Gatunek: dramat, fantasy
Na wstępie chciałabym tylko zaznaczyć, że nie będzie to recenzja filmu, lecz luźne przemyślenia na jego temat.
Edward jest cyborgiem, którego
twórca niespodziewanie umiera zostawiając go z nożyczkami zamiast rąk. Któregoś
dnia do twierdzy w jakiej został on stworzony przybywa Peg Boggs- akwizytorka
firmy Avon Zabiera go stamtąd do swojego domu, mieszczącego się na pastelowym,
mieniącym się kolorami osiedlu. Poznaje tam córkę Peg, w której się zakochuje,
chociaż ona go nienawidzi.
Mogłabym dalej o tym pisać, lecz mam
wrażenie, iż gdybym na temat fabuły dopisała jeszcze jedno słowo, mogłoby ono
ujść za spojler.
Edward jest delikatnym i wrażliwym
cyborgiem o duszy (nie wiem czy ją miał, ale zapewne tak) samotnika. Jednakże kto
by zwracał uwagę na wnętrze, skoro dla społeczeństwa liczy się tylko wygląd
zewnętrzny? Chłopak jest zatem odrzucany, wyśmiewany i uważany za skrajnie
innego. Nie czuje się on dobrze w towarzystwie- podobnie jak mi, jemu do
szczęścia potrzebna jest tylko samotność.
Mogę się z nim utożsamić z nim w niemal każdym calu.
Teb film ukazuje postępowanie ludzi
w dzisiejszych czasach, mimo że jego akcja ma miejsce w latach 50 XX wieku. Praktycznie
nic się nie zmieniło- indywidualiści są spychani na bok i uważani za gorszych,
tymczasem ludzie najgorsi charakterem pławią się w luksusach i są powszechnie
lubiani. Inni są poniżani i wyśmiewani, a przede wszystkim boją pokazać się społeczeństwu
takimi, jakimi są naprawdę. Dlatego więc godzą się ze swoim życiem, jako z
życiem samotnika i pozostają w ukryciu. Są też tacy, którzy tymi samotnikami są
po prostu z natury. Tacy jak ja, Edward, czy reżyser tego filmu- Burton.
Edward jest traktowany przez ludzi
jak zabawka. Zrobi to co oni zechcą, nawet nie będąc mu wdzięcznymi. Bezwstydnie
go wykorzystają, a później odwrócą się przeciwko niemu. TO JEST DZISIEJSZE
SPOŁECZEŃSTWO.
Na odmienność również wpływ ma niewiele
rzeczy. Ona jest niektórym najzwyczajniej w świecie pisana. Są też tacy jak, ja, którzy dopiero po pewnym czasie są w stanie zrozumieć, iż nie pasują do reszty. No cóż, od trzech lat słucham rocka i metalu (podczas gdy większość lubi rap, pop czy techno), wolę ekscentryczne filmy (nie wiem jak mogę je inaczej nazwać) i czytam książki. Dziwne.
Teraz może trochę o świecie
wykreowanym przez Burtona- jest on bardzo dla niego charakterystyczny, baśniowy,
melancholijny, intrygujący, mroczny i pełen surrealizmu. Ukazuje rzeczywistość w
trochę przesadzony sposób, jednak nie jest to przytłaczające, czy rzucające się
w oczy. Te wszystkie czynniki są wyważone co wpływa nie niezwykły i unikalny
klimat filmu.
Postać Edwarda gra Johnny Depp. Mogę
napisać, że wcielił się genialnie w tę postać, urzeczywistnił głównego bohatera
i wykreował go w taki sposób, iż trudno byłoby go nie polubić.
Film ten mogę polecić każdemu. Niesie
on ze sobą uniwersalne przesłanie, jakim jest fakt, iż pozory mylą, a ludzi nie
należy oceniać po okładce. Nikomu jednak nie gwarantuję, że zrozumie Edwarda,
skoro dla niektórych samotność jest rzeczą surrealistyczną, zupełnie jak to
ponadczasowe dzieło.
Moja ocena: 9/10
Właśnie wczoraj zdecydowałam się na obejrzenie tego filmu. Jest cudowny. Nie wiem może jestem dziwna, ale płakałam od pierwszych chwil gdy zobaczyłam Edwarda. Strasznie było mi go szkoda. Był inny. Wyróżniał się. Społeczeństwo go nie akceptowało.Jak wiele jest takich ludzi na świecie. Ludzie w sobie zabijają indywidualność i idą za tym co modne. Mogłabym pisać wiele o tym filmie, ale już się wstrzymam hah. Świetny post!
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Nie jesteś dziwna. Ja płakałam na końcu i długo nie mogłam się pozbierać po obejrzeniu tego filmu...
UsuńMoże to dziwne, ale jeszcze nigdy w całości nie obejrzałam tego filmu, zawsze coś mi przerywało. Ale w końcu muszę to zrobić, bo to chyba produkcja dla mnie. No i poza tym Johny Deep <3 Myślę, że ja również mogłabym się utożsamić z Edwardem, więc szybko muszę to obejrzeć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
BOOK MOORNING
Akurat to nie jest dla mnie. Nie lubię takiej tematyki. Chociaż doceniam grę aktorską Deepa, musiał być świetny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam: polecam-goodbook.blogspot.com
Ten film jest strasznie smutny. Pamiętam, że oglądałam go dawno temu, ale ryczałam jak bóbr. :(
OdpowiedzUsuńDepp rzeczywiście świetnie sprawdził się w tym filmie. Ale on w sumie zawsze dobrze sobie radzi.
OdpowiedzUsuńCo do filmu - oglądałam go dawno temu, ale pamiętam, że rzeczywiście bardzo poruszający i smutny.
Pozdrawiam, Poszukiwaczka Książek
I really like this movie, I've seen it a lot.
OdpowiedzUsuńI just follow the blog, follow back?
Kisses
http://virginiaferreira91.blogspot.pt/
Tak szczerze, to nigdy go nie oglądnęłam... Wiem, wiem. Wstyd. Muszę to szybko nadrobić
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
toreador-nototread.blogspot.com