sobota, 14 stycznia 2017

Odmienność, samotność i wyobraźnia, czyli "Edward Nożycoręki"


Tytuł: Edward Nożycoręki
Reżyser: Tim Burton
Obsada: Johnny Depp, Winona Ryder
Gatunek: dramat, fantasy
Na wstępie chciałabym tylko zaznaczyć, że nie będzie to recenzja filmu, lecz luźne przemyślenia na jego temat.



Edward jest cyborgiem, którego twórca niespodziewanie umiera zostawiając go z nożyczkami zamiast rąk. Któregoś dnia do twierdzy w jakiej został on stworzony przybywa Peg Boggs- akwizytorka firmy Avon Zabiera go stamtąd do swojego domu, mieszczącego się na pastelowym, mieniącym się kolorami osiedlu. Poznaje tam córkę Peg, w której się zakochuje, chociaż ona go nienawidzi.

Mogłabym dalej o tym pisać, lecz mam wrażenie, iż gdybym na temat fabuły dopisała jeszcze jedno słowo, mogłoby ono ujść za spojler.
Edward jest delikatnym i wrażliwym cyborgiem o duszy (nie wiem czy ją miał, ale zapewne tak) samotnika. Jednakże kto by zwracał uwagę na wnętrze, skoro dla społeczeństwa liczy się tylko wygląd zewnętrzny? Chłopak jest zatem odrzucany, wyśmiewany i uważany za skrajnie innego. Nie czuje się on dobrze w towarzystwie- podobnie jak mi, jemu do szczęścia potrzebna jest tylko samotność.
Mogę się z nim utożsamić z nim w niemal każdym calu.

Teb film ukazuje postępowanie ludzi w dzisiejszych czasach, mimo że jego akcja ma miejsce w latach 50 XX wieku. Praktycznie nic się nie zmieniło- indywidualiści są spychani na bok i uważani za gorszych, tymczasem ludzie najgorsi charakterem pławią się w luksusach i są powszechnie lubiani. Inni są poniżani i wyśmiewani, a przede wszystkim boją pokazać się społeczeństwu takimi, jakimi są naprawdę. Dlatego więc godzą się ze swoim życiem, jako z życiem samotnika i pozostają w ukryciu. Są też tacy, którzy tymi samotnikami są po prostu z natury. Tacy jak ja, Edward, czy reżyser tego filmu- Burton.
Edward jest traktowany przez ludzi jak zabawka. Zrobi to co oni zechcą, nawet nie będąc mu wdzięcznymi. Bezwstydnie go wykorzystają, a później odwrócą się przeciwko niemu. TO JEST DZISIEJSZE SPOŁECZEŃSTWO.
Na odmienność również wpływ ma niewiele rzeczy. Ona jest niektórym najzwyczajniej w świecie pisana. Są też tacy jak, ja, którzy dopiero po pewnym czasie są w stanie zrozumieć, iż nie pasują do reszty. No cóż, od trzech lat słucham rocka i metalu (podczas gdy większość lubi rap, pop czy techno), wolę ekscentryczne filmy (nie wiem jak mogę je inaczej nazwać) i czytam książki. Dziwne. 

Teraz może trochę o świecie wykreowanym przez Burtona- jest on bardzo dla niego charakterystyczny, baśniowy, melancholijny, intrygujący, mroczny i pełen surrealizmu. Ukazuje rzeczywistość w trochę przesadzony sposób, jednak nie jest to przytłaczające, czy rzucające się w oczy. Te wszystkie czynniki są wyważone co wpływa nie niezwykły i unikalny klimat filmu.

Postać Edwarda gra Johnny Depp. Mogę napisać, że wcielił się genialnie w tę postać, urzeczywistnił głównego bohatera i wykreował go w taki sposób, iż trudno byłoby go nie polubić.


Film ten mogę polecić każdemu. Niesie on ze sobą uniwersalne przesłanie, jakim jest fakt, iż pozory mylą, a ludzi nie należy oceniać po okładce. Nikomu jednak nie gwarantuję, że zrozumie Edwarda, skoro dla niektórych samotność jest rzeczą surrealistyczną, zupełnie jak to ponadczasowe dzieło. 
Moja ocena: 9/10
Udostępnij ten wpis

8 komentarzy :

  1. Właśnie wczoraj zdecydowałam się na obejrzenie tego filmu. Jest cudowny. Nie wiem może jestem dziwna, ale płakałam od pierwszych chwil gdy zobaczyłam Edwarda. Strasznie było mi go szkoda. Był inny. Wyróżniał się. Społeczeństwo go nie akceptowało.Jak wiele jest takich ludzi na świecie. Ludzie w sobie zabijają indywidualność i idą za tym co modne. Mogłabym pisać wiele o tym filmie, ale już się wstrzymam hah. Świetny post!

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jesteś dziwna. Ja płakałam na końcu i długo nie mogłam się pozbierać po obejrzeniu tego filmu...

      Usuń
  2. Może to dziwne, ale jeszcze nigdy w całości nie obejrzałam tego filmu, zawsze coś mi przerywało. Ale w końcu muszę to zrobić, bo to chyba produkcja dla mnie. No i poza tym Johny Deep <3 Myślę, że ja również mogłabym się utożsamić z Edwardem, więc szybko muszę to obejrzeć.
    Pozdrawiam,
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
  3. Akurat to nie jest dla mnie. Nie lubię takiej tematyki. Chociaż doceniam grę aktorską Deepa, musiał być świetny.
    Pozdrawiam i zapraszam: polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten film jest strasznie smutny. Pamiętam, że oglądałam go dawno temu, ale ryczałam jak bóbr. :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Depp rzeczywiście świetnie sprawdził się w tym filmie. Ale on w sumie zawsze dobrze sobie radzi.
    Co do filmu - oglądałam go dawno temu, ale pamiętam, że rzeczywiście bardzo poruszający i smutny.

    Pozdrawiam, Poszukiwaczka Książek

    OdpowiedzUsuń
  6. I really like this movie, I've seen it a lot.
    I just follow the blog, follow back?
    Kisses
    http://virginiaferreira91.blogspot.pt/

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak szczerze, to nigdy go nie oglądnęłam... Wiem, wiem. Wstyd. Muszę to szybko nadrobić

    Pozdrawiam
    toreador-nototread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.